środa, 30 maja 2012

Coś Wam pokażę…

Normalnie “szok w trampkach” :D Dzisiaj przyszła do mnie niespodziewana niespodzianka od Mileny :)

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Ten różowy fragment w lewym dolnym rogu to rączka mojej córki czyhająca, żeby złapać breloczek antylopę :D A wspomniany “szok w trampkach macie tutaj:

 

lalki

 

Malutkie prasowanki z Myszką Miki, Garfieldem i innymi bohaterami bajek, motylki i kwiatki do naprasowania  i śliczne spódniczki dla Faye. Nie byle jakie – one mają metki! Rozpuści mi się maluch przez te markowe ciuchy :D

Dziękujemy z całego serducha :*

Dzisiaj rano byłam z córcią u ortopedy. Skończyło się na strachu :) Powiedział, że z ortopedycznego punktu widzenia wszystko jest jak być powinno. To, że córcia kuleje jest więc raczej powikłaniem przy przeziębieniu. Swoją drogą pierwszy raz słyszę o takim powikłaniu, ale skoro lekarz tak twierdzi, to pewnie coś takiego się zdarza. Zalecił, jak to określił: spowolnienie jej trochę. Ha, ha, ha :D Czy ktoś kiedyś dał radę spowolnić trzylatka? :D

Tak więc mogę odetchnąć z ulgą :) Tym bardziej, że Pszczółka nie odczuwa bólu. Mogę znów w spokoju myśleć o lalkach ;)

Miłego dnia :)

niedziela, 27 maja 2012

Zakładki

Dodałam zakładkę, w której znajdą się rzeczy przeznaczone na sprzedaż

Miłej niedzieli :)

sobota, 26 maja 2012

Dla Mam :)

Mój mąż miłosiernie zabrał nasze dziecko na plac zabaw, więc miałam chwilkę czasu. Swoją drogą, nie potrafię zrozumieć dlaczego zabiera gdzieś córcię, tylko wtedy, kiedy jest jakieś święto związane ze mną :/  W każdym razie miałam trochę czasu i dokończyłam sukienkę dla Faye :) Była uszyta tydzień temu, ale nie miałam czasu jej wykończyć. Przy okazji zabrałam malucha do ogródka. Do kompletu z sukienką jest już prawie gotowy sweterek :)

Faye: Ojej! A co to jest to wielkie i żółte ?
Ja: To słońce :D

P5260023

Słabo widać sukienkę, więc jeszcze jedno ujęcie ;)

P5260022

I bonusik

z życzeniami dla Wszystkich mam:
przyszłych i obecnych, prawdziwych i lalkowych :)

P5260025

czwartek, 24 maja 2012

Dziecięce choroby…

Przez ostatnie dni nie miałam nawet czasu na zrobienie nowych ciuszków dla Faye. Kiedy moja córka choruje NIE MA MOWY o lalkowaniu. Te z Was, które mają dzieci zapewne wiedzą o czym mówię :) Dzisiaj okazało się, że jej katar i kaszel, to mój najmniejszy problem :/ Od mniej więcej dwóch tygodni moja córcia kuleje na jedną nóżkę. Początkowo myślałam, że się uderzyła, ale z każdym dniem wcale nie jest lepiej. Co dziwne, nie skarży się na ból i bez problemu wchodzi np. na drabinki. Mądra pani doktor powiedziała, że może to być powikłanie po chorobie, ale może to też oznaczać problem ze stawem biodrowym. Jutro idziemy na badanie krwi i umówię jej wizytę u ortopedy. Czas oczekiwania na taką “audiencję” to jakieś 2m-ce. Polska służba zdrowia. Po prostu bez komentarza :/

Chciałabym Wam bardzo podziękować za to, że mnie odwiedzacie :* Liczba obserwatorów niedawno przekroczyła 100 osób. Jest mi naprawdę bardzo miło z tego powodu :) Ufunduję Wam jakieś candy jak tylko uporam się jakoś z chorobami mojego dziecka.

Dobrej nocki :)

poniedziałek, 21 maja 2012

Paczuszki :)

Przed chwilą zawitał do nas pan listonosz i przyniósł wspomniane w poprzednim poście buciki i kolejną paczuszkę od Bovary :)

A paczuszce znajdowała się przecudnej urody bluza! Buciki idealnie pasują kolorem do kokardki na głowie Mini, a do ściągaczy (są w kropeczki) pasuje spinka, która również znajdowała się w paczuszce, którą dostałam wcześniej od Agnieszki :)

 P5210018

Dziękujemy i przesyłamy buziaki dla Oli i jej gromadki :*

Odzyskana radość (sz)ycia

Już kilka razy wspominałam Wam, że nie znoszę szyć z bawełny. Dla Faye pokonałam swoją niechęć i spróbowałam jej uszyć legginsy. Pierwsza próba – koszmar! Źle zabrałam się do sprawy. Druga próba, kiedy wykonywałam czynności w odpowiedniej kolejności, okazała się całkiem udana  :) Jedyne, co spartoliłam, to gumka w pasie. Jest za gruba i znać ją pod tuniką. Następnym razem użyję cienkiej okrągłej lub daruję sobie gumkę całkowicie.

P5210017

Ku mojemu zdziwieniu całkiem nieźle odnalazłam się w rozmiarze Pukifee :) Po roku robienia malutkich ubranek spodziewałam się, że praca przy pukisiowych będzie mi się dłużyć. Nic z tych rzeczy :) Doszłam już, podobnie jak przy legginsach za drugim razem, do odpowiedniego schematu na tuniki, a to oznacza, że wkrótce pojawią się też sweterki ;) Zakupiłam sobie w tym celu 3 nowe duże kordonki w kolorach, które mi się już kończą. Zielony – obowiązkowo :D

Faye jest niestety nadal bosa. Butki zamówiłam dość późno, więc na razie znajdują się gdzieś pomiędzy Hong Kongiem a Kielcami.

Miałam w planach na dziś ogrodową sesję z konewką, ale niestety moja córcia znów jest chora :( Nie mogę wyjść na dwór, bo ona też będzie chciała. A poza tym utrzymuję swoją latorośl w błogiej nieświadomości o istnieniu Faye ;) Tak jest lepiej dla obu :D Jest mi podwójnie źle z powodu córciowej choroby, bo dzisiaj w przedszkolu miały być występy z okazji Dnia Matki i Ojca. Bardzo chciałam zobaczyć, jak córcia śpiewa i tańczy, ale z gorączką przecież do przedszkola pójść nie mogła :/

Zmykam :) Może uda mi się dziś coś nowego uszyć.

piątek, 18 maja 2012

Wstawaj Mała Fi…

Ja: Wstawaj Faye, już jest dzień :)
Faye: Jeszcze pięć minut…

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

J: No wstań, słoneczko świeci :)
F: Ale ja się nie mam w co ubrać.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

J: Ależ masz :) Wczoraj zrobiłam ci sukienkę.
F: To daj mi ją szybko!
J: Proszę :)

OLYMPUS DIGITAL CAMERA          

F: Ładnie mi, ładnie?

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

J: Bardzo ładnie :) Pooglądaj sobie teraz książeczkę, a ja zrobię ci herbatkę…

P5180014

Po chwili…

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Sponsorami dzisiejszej sesji są:

  • Edyta, od której wczoraj dostałyśmy przecudną pościel i sukienkę (którą zapomniałam obfocić :/)
  • Agnieszka  - ofiarodawczyni misia
  • Milena, od której Faye ma kubeczek
  • Paulina, która stworzyła książeczkę o jelonku

Wszystkim bardzo serdecznie dziękujemy :*

czwartek, 17 maja 2012

Mam włosy!

No cóż, znacie moje preferencje co do koloru włosów i fryzur moich lalek :) Tak, Faye również ma blond wiga z grzywką :D Kiedy go wczoraj pierwszy raz przymierzyłam, załamałam się :/ Gruba grzywka, “bombkowaty”, nie trzyma się w ogóle głowy. O ile to ostatnie da się załatwić przy pomocy rzepa do wigów, nad pierwszymi dwoma rzeczami trzeba było popracować. Przy pomocy szpilki wyskubałam kompletnie najbardziej wewnętrzną warstwę grzywy i mocno przerzedziłam drugą (w sumie warstw jest 4). No i oczywiście “przyjaciel” wrzątek przyszedł mi z pomocą :D

Efekt jest następujący:

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Nie jest to dokładnie efekt, którego chciałam, ale “przeżyję” :) Może za jakiś czas spróbuje innego koloru i “fasonu”, ale jeszcze nie teraz :)

Chwilę po zrobieniu tego zdjęcia maluch spadł mi za łózko!!!! Na szczęście nic jej się nie stało.

Muszę Wam powiedzieć, że po malutkim lekkim obitsu Amelki, ciałko Faye jest dla mnie niemal “toporne” :D Jest cięższa i “czuć” ją w dłoni.

Ja tu gadu, gadu a maluch potrzebuje ubrań :) Pa…

środa, 16 maja 2012

Słaba ze mnie kobieta :D

Wyciągnęłam ją :D Wig, który kupiłam okazał się beznadziejny, więc niestety maluch przedstawi Wam się bez wiga ;) Udawajmy, że w tle nie ma tego bałaganu :D

Zdecydowałam się też na imię :) Dziękuję Wam za tak liczny udział w mojej ankiecie :* Nie spodziewałam się aż tylu osób :) Tym bardziej mam nadzieję, że nie pogniewacie się na mnie i nikt nie poczuje się pokrzywdzony i oszukany, że nie wybrałam imienia, które miało największa liczbę głosów. Kiedy jednak popatrzyłam w te zielone oczyska, wiedziałam że to to Mia…

Przedstawiam Wam Faye :)

P5160010 (2)

Nareszcie razem…

P5160012

Jeszcze jest cała pokryta czarnymi paprochami z pudła i nie bardzo radzę sobie z zapanowaniem nad jej ciałkiem. Najważniejsze, że już jest :)

Idę się jeszcze na nią pogapić…

Hello, hello :D

Tak, to jest właśnie TA przesyłka :D:D:D 283zł i dostałam ją wreszcie w swoje ręce :D

P5160010

Nie, nie, nie… dziś nie otworzę :) Mąż leży na kanapie i już szydzi :) Zrobię to jutro rano, kiedy będę miała spokój w domu i mnóstwo czasu na cieszenie się, oglądanie, “achanie” i “ochanie” :D
Pa :)

Edit:

Długo nie wytrzymałam :D Zajrzałam i zakochałam się na amen! Przyszła z zielonymi oczkami. Jestem zachwycona!

wtorek, 15 maja 2012

Ja to mam szczęście :D

Listonosz owszem zapukał dziś do mych drzwi, ale bynajmniej nie lalkę mi przyniósł :) Przyniósł kopertę z równie bezcenną jak pukiś zawartością :D

Oto ona…

P5150009

Nikomu nie muszę przedstawiać… tak to DZIEŁA spod ręki Bovary :) Od pierwszego wejrzenia pokochałam tą bluzę:

P5150011

Dziękuję, dziękuję, dziękuję… :D

Nie chwaliłam się Wam, ale wczoraj listonosz przyniósł też wig dla malucha. Tak więc ma włosy, ma się w co ubrać i czym bawić kiedy przyjedzie. Obuwie jakieś się skombinuje ;)

Co za bajzel...

Na cle twierdzą, że paczka od nich wyszła. Na Poczcie twierdzą, że znajduje się na cle. Numer, pod którym rzekomo dostanę ostateczną odpowiedź nie odpowiada. Zaraz kogoś pogryzę...

Edit:

Dodzwoniłam się w końcu na magazyn. Za chyba 10 razem. Alleluja!!! Ale tam mojej przesyłki nie ma. Jęśli nie ma jej na cle i nie ma w magazynie, to gdzie jest do jasnej...

 Edit 2: 

Status: "Zwolnienie przez urząd celny" - NO NARESZCIE !!! :D

poniedziałek, 14 maja 2012

Jedzie :)

Zadzwoniłam sobie na cło o "co kaman" z tym, że status na stronie poczty się od tygodnia nie zmienia, a pan mi mówi, że moja paczka do mnie jedzie :) Znaczy się, że co? Że cła i VAT-u nie zapłacę? Czy, że pan listonosz mnie zaskoczy: pokaże paczkę, ja wyciągnę zachłanne łapska, a on powie "płać" albo paczkę zabieram? :/

piątek, 11 maja 2012

Prezenty :)

Może i ja jestem ciapa i nie pomyślałam o wyprawce dla mojego Malucha, ale są niezwykle miłe osoby, które zrobiły to za mnie :) Pierwsza paczuszka przyszła wczoraj od Mileny :) I tu mała uwaga: nie dajcie się zwieść tym, że skoro wpisy na Jej blogu nie aktualizują się na liście Waszych ulubionych blogów, to ich nie ma. Mili zamieszcza wpisy, ale przez pewien czas istniał jakiś techniczny problem z ich aktualizacją. Ten problem, mam nadzieję, udało się dzisiaj w końcu rozwiązać :)

A teraz prezentacja :)

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Na widok przydasiów aż mi się oczka zaświeciły :) Zwłaszcza tej turkusowej włóczki. Nie mam jeszcze na nią pomysłu, ale to tylko kwestia czasu ;)
Ale to co mnie naprawdę rozłożyło na łopatki to ta konewka! Wydarłam ją niemal siłą mojemu dziecku :D Bardzo pedagogiczne, nawiasem mówiąc :/
 
OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Druga paczuszka, a właściwie wielka paka, nadeszła dzisiaj po południu od Agi.

P5110012

Matko jedyna! Na widok tych materiałów (jest ich więcej niż to widać na zdjęciu) i przydasiów do szycia miałam ochotę porzucić dziecko w przedszkolu na kolejne kilka godzin i rzucić się do maszyny! Modelka, co prawda ciągle na cle, ale co tam ;) W pace znalazły się też prezenty da mojej córki i “panny oczekiwanej” :)
 
P5110015

Misie są rewelacyjne! Ten maleńki w kropki (jak ja kocham kropki!) ma chyba ze 3cm! Nie rozpakowałam, bo zdjęcia robiłam “na szybko”, ale jeszcze je oba na moim blogu zobaczycie :)

 
Bardzo, bardzo, bardzo Wam dziewczyny dziękuję :*

czwartek, 10 maja 2012

Imię dla mojego Maluszka

Lalka dalej na cle. Przez stres z tym związany zupełnie wyleciało mi z głowy, że powinnam wymyślić dla niej jakieś imię :) I tu pojawia się Wasza rola. Z prawej strony na pasku umieściłam małą ankietę z branymi przeze mnie pod uwagę imionami. Które Wam się najbardziej podoba? :)

Edit:

Faktycznie, zapomniałam o najważniejszym :D Wygląda jak... Ante :D

środa, 9 maja 2012

Ech...


Właśnie wysłałam celnikom dokumenty. I co będzie dalej?

poniedziałek, 7 maja 2012

No i...

... dupa blada! Przepraszam. "Zatrzymane w cle, czeka na zatwierdzenie przez celnika" ;(

Wielkie dzięki Dziewczyny za pozytywne fluidy słane ku celnikom, ale najwyraźniej są odporni.

Na Polskiej Ziemi :)

Mój maluch godzinę temu się zameldował w Polsce :) Matko, jak ja nie chcę płacić cła! Panowie celnicy, błagam, ja jestem bezrobotna...

sobota, 5 maja 2012

Wieści z frontu…

… lalkowego:
Panna “oczekiwana” tkwi jeszcze gdzieś w San Francisco. Uszyłam jej “wstępną” bardzo prostą sukienkę, żeby miała się w co odziać jak przyjedzie. Nadal nie zdecydowałam się na wig. Miałam jasno sprecyzowaną wizję, ale wigi z ebay jakoś nie spełniają moich oczekiwań (ale to zabrzmiało :D) Chodzi o to, że ogólnie jest ok, ale gołym okiem widać np., że coś na czubku głowy odstaje, a włoski dziwnie się układają po bokach. Ale jestem wybredna :D No cóż, dla lalki za taką cenę wszystko musi być idealne ;)

… nielalkowego:
W związku z tym, że nie lubię robić ubranek bez posiadania modelki, to poza wspomnianą sukieneczką na razie inne pukisiowe ubranka nie powstają. A zatem – mam “wolne” :) Zabrałam się za sweterek dla chrześnicy mojego męża. Już taki robiłam dla swojej córki i zostało mi trochę włóczki.

Sweterek wyglądał tak:

P9291778

Dziwnie mi się teraz przerzucić na “duże formy” :D Robótka dłuuuży się niemiłosiernie.

Zmykam…